Prawie każda karta dźwiękowa, każdy interfejs audio, niemal każdy mikser ze złączem USB do podłączenia komputera ma wzmacniacz słuchawkowy. Niestety, zwykle są to dość słabe pod względem mocy układy. Podłączenie jednej pary słuchawek to już częstokroć zbyt duże obciążenie, a co dopiero gdy nagrywamy zespół „na setkę” albo chór? Wówczas zaczniemy się rozglądać za urządzeniem nazywanym wzmacniaczem słuchawkowym...
Czytaj całość w e-muzyk.pl
Testowali: Przemysław Ślużyński, Radek Barczak